10 maja 2009

Wachau (Niederoesterreich)


W kilku słowach o miejscu...


Piękny krajobraz, wielowiekowa tradycja i kultura uprawy winorośli: winne tarasy, które w sumie dają powierzchnię uprawową 1400 ha (dla porównania w całej Polsce ok. 300 ha).

Źródło: www.vintra.at


Obszar o ciekawym mikroklimacie: mieszające się wpływy klimatu panońskiego i atlantyckiego.Gra chłodu, wiatru oraz słońca nadająca wyjątkowego, zdecydowanego aromatu winogronom. Położenie w wąskiej dolinie Dunaju nie bez znaczenia - naniesiony rzeką materiał użyźnia glebę, która sama ze swej natury jest surowa i nieurodzajna.
Najważniejsze szczepy: próbowane Gruener Vetliner, Riesling.


Wachau: obraz walki człowieka z naturą. Jej efektem malowniczy krajobraz tarasów i mineralne wino zamknięte w butelkach. Kraina Nibelungów (miejsce akcji II cz. Pieśni o Nibelungach)... A humanistce już dech zapiera w piersiach, bo przecież i Wagner, i Nietzsche, i bawarscy przedstawiciele malarstwa akademickiego, mistrzowie Matejki czy Gierymskiego.

Wino z Wachau smakuje krainą mgieł i wielkich herosów, stalą rycerskich oręży. Kobieta spędziła zaś dziś kilka godzin w operze - Zmierzch Bogów (Pierścień Nibelunga) Wagnera... z miłości do wina.

9 maja 2009

brzdęk szkła

Skąd zwyczaj uderzania kieliszkami o siebie? Wino samo w sobie angażuje zmysły: wzrok (barwa i jej głębia), powonienie (setki aromatów w przeróżnych kompozycjach), smak, a nawet dotyk, gdy czujemy delikatne bąbelki na języku. Tylko słuch nie ucztuje - dla niego właśnie dźwięk szkła, krótki ton o przyjemnie lekkim brzmieniu.

Domaene Wachau

Nie sposób jednego dnia uporządkować wszystkich wspomnień, anegdot, wiedzy. Tym bardziej, gdy temat jest tak nieuchwytny, jak przez chwilę trwający smak lub wydzielany aromat. Próba wina, jak mawiają znawcy: misterium wina, każdorazowa przygoda zmysłów, podróż do miejsc, w których słońce ogrzewało winorośl.


Ostatnia próba wina: Domaene Wachau

Riesling Smaragd Sinderriedel 2008
Domaene Wachau Duernstein
Alc. 13 %

- wino rześkie, świeże, wpisujące się doskonale w charakter win austriackich, z wyrazistym mineralnym smakiem owoców: moreli, mango i cytrusów. Kwasowość odrobinę niezrównoważona, z wyczuwalną słodyczą resztową, co jednak chroni je przed zbyt agresywnym charakterem.

Dobre: 88 pkt.

***

Riesling Smaragd Achleiten 2008
Domaene Wachau Duernstein

- ponownie mocno mineralny, dumny Riesling, którego smak przechodzi nawet w żelazny. W porównaniu do wina wcześniejszego, to dość niecierpliwe: lekko kwaśne. Ogólnie jednak harmonijne o owocowym bukiecie, średnio długie.

Dobre: 86 pkt.

Gruener Vetliner Smaragd Achleiten 2008
Domaene Wachau Duernstein
(Alc. ok. 14%)

- tu wielkie zaskoczenie: wino bogate, intensywne, zdecydowane, o doskonałej harmonii i głębi. Połączenie charakterystycznego zielonego smaku oraz pieprzowego charakteru z lekkością nut owocowych: ananasa i moreli.
Niczym nie przypomina nieskomplikowanego trunku goszczącego zazwyczaj na austriackich stołach. Wybór, by podać Gruener Vetlinera jako kończącego próbę w pełni trafiony.

Bardzo dobre: 93 pkt.

***

Wszystkie trzy wina pięknie błyszczące, klarowne, o barwie nieintensywnej. Dają pewność, że nawet po latach przechowywania, zaraz po otwarciu odurzą swoją świeżością.
Gruener Vetliner okazał się największą niespodzianką i mimo, że przyporządkowuje mu się kolor biały (Reisling - niebieski), jako najbardziej neutralnemu z tutejszych win, pokazał swój charakter. Nieurodzajne podłoże Wachau wydało perełkę.

wino, czarne oliwki i camembert



Wino, czarne oliwki i camembert... Tak zaczyna się już kolejna opowieść, tym razem spisywana z miłości do wina.
Z miłości, której trzeba się uczyć, którą trzeba rozwijać,
o której wzajemność można jedynie zabiegać.
Smakuje i doświadcza kobieta, ta, której kiedyś zarzucano cudzołóstwo, gdy jej usta spotkały się z tym trunkiem.
To przede wszystkim jej historia: kobieta i wino.

Ja. To moje miejsce nauki i moja pamięć. Niemal szkolne świadectwo i najpiękniejsze wspomnienie.